NRD.jpg
środa, 08 września 2010 22:19

"Pułkownik-Legenda" nie żyje

WRITTEN_BY_MALE  New Republic Daybreak
Rate this item
(0 votes)
Liam Skidder, urodzony w roku 40 BBY  na Korelii, syn admirała Lorena Skiddera nie żyje. Zginął w bitwie, podczas misji na planecie Zatruxi. Skidder stał się sławny już podczas Wojen Klonów (22-19BBY), gdzie jako żołnierz piechoty, ryzykując własne życie uratował dwóch swoich ludzi.

"PUŁKOWNIK LEGENDA" NIE ŻYJE!

Liam Skidder, urodzony w roku 40 BBY  na Korelii, syn admirała Lorena Skiddera nie żyje. Zginął w bitwie, podczas misji na planecie Zatruxi. Skidder stał się sławny już podczas Wojen Klonów (22-19BBY), gdzie jako żołnierz piechoty, ryzykując własne życie uratował dwóch swoich ludzi.

Louis Deender tak wspomina to wydarzenie: ?To było niesamowite. Wycofywaliśmy się z jaskini [na Geonosis - przyp. red.], którą zaminowaliśmy. Jak zwykle zamykałem pochód, ze świętej pamięci "Crayzem" [Zen Creed - przyp. red.], gdy z bocznego tunelu zostaliśmy zaatakowani przez droidy. Ostrzał spowodował zawalenie się części przejścia. Gruzy przywaliły mnie i Zen'a. Liam kazał opuścić kompanom grotę, a sam nie bacząc na ostrzał, ruszył sprintem od osłony do osłony i pomógł nam się wygrzebać. Nigdy nie zapomnę go nie tylko jako dowódcy, ale jako człowieka. To przykre, że nie dane mi będzie zamienić z Nim choćby paru słów...

Po tym zdarzeniu dostał awans na porucznika. Niestety, cztery miesiące później przeżył dramat, gdyż w bitwie na planecie Brentaal stracił ojca. Skidder jako czynny żołnierz po Wojnie Klonów wziął udział w kilkudziesięciu bitwach, w których był parokrotnie raniony. Przez kolejne lata dorobił się stopnia pułkownika. Był w sztabie dowodzenia przed bitwami o Yavin i Endor, na których prowadził odprawy z żołnierzami.

Brian Mercury wspomina: ?Pułkownik Skidder był niesamowity. Każdą odprawę prowadził z charyzmą, czasem nawet starał się żartować by rozluźnić atmosferę. Jego analizy nigdy nie były nudne, nie był też zwolennikiem długich przemówień. Po tym jak odszedł z wojska, po bitwie o Endor, utrzymywałem z nim regularny kontakt. Opowiadał mi, że pasjonuje się artefaktami... Byłem niezwykle zaskoczony, gdy 20 ABY, po pięciu latach bycia na emeryturze, Skidder zarekomendował mnie do plutonu "Mgła". Oczywiście nie mogłem odmówić. Służyć pod jego rozkazami do był dla mnie zaszczyt... Przepraszam... nie mogę nawet myśleć o tym, że nie ma go między nami...? [w tym momencie oczy Mercur'yego zaszkliły się, a on sam sięgnął po chusteczkę - przyp. red.]

20 ABY, jak wspomniał starszy chorąży Mercury, Skidder powrócił do czynnej służby. Był koordynatorem szkolenia plutonu "Mgła" na Korelii. Z powodzeniem zakończył "Operację Wiatrołap", która miała miejsce na Felucii, ratując tam z rąk Imperium, a być może Sithów, doktora Ohwa. Pułkownik Skidder, chciał przejść na emeryturę, jednak pod wpływem gen. brygadiera Syd'a GIlmour'a wziął udział, w feralnej misji na Zatruxi, gdzie miał za zadnie odnaleźć Jedi - Petera Covella. Jak wiemy owy Jedi znajduje się obecnie na Coruscant. W kolejnym numerze postaramy się przeprowadzić z nim wywiad.

Thru?leeb Nikto

prstk.jpg