Tego jeszcze nie było! Jeśli ustawa zostanie przeforsowana, w Senacie nowej Republiki po raz pierwszy w historii Znanej Galaktyki może zasiąść droid. I to wcale nie jako zastępca któregoś z polityków, ale jako pełnoprawny Senator!
Jak to możliwe? Trwają negocjacje związane z ustaleniem statusu systemu gwiezdnego 400100500260026 MK 2, który jest... własnością droidów! Ale nie uprzedzajmy faktów.
Według statystyk jednej z planet centralnej galaktyki, ponad 69% populacji humanoidalnej popiera decyzje militarne wprowadzane przez Republikę. Czy powszechna opinia zdaje sobie jednak sprawę, co tak naprawdę kryje się pod działaniami tak wielbionego przez miliardy rządu? Nasi specjalni wysłannicy przestudiowali kontenery cyfronotesów z wykresami, statystykami i zestawieniami, tylko po to by dać Wam realny obraz działań "władców marionetek".
Imperialna Marynarka po raz kolejny rzuciła siły Nowej Republiki na kolana. Śmiały rajd, którego celem były stocznie na orbicie Fondora, zakończył się sukcesem. Jedyną odpowiedzią republikańskiej admiralicji jest miotanie bezpodstawnymi oskarżeniami o łamanie konwencji wojennych.
Stocznie na orbicie Fondora wydają się być miejscem przeklętym. Nie zginęła jeszcze pamięć o ofiarach tragedii sprzed kilku lat, gdy Imperium przeprowadziło szybki i brutalny atak na republikańskie instalacje. Otworzono ogień do cywilów, a władze chcą wystawić list gończy za dowódcą natarcia.
Wspólna akcja ratunkowa Zakonu Jedi i Sił Specjalnych Nowej Republiki na planecie Ambria zakończyła się sukcesem. Przetrzymywany przez Imperium, kapitan Michael Grant został odbity z rąk nieprzyjaciela i wrócił do czynnej służby. Wspierani przez lokalny ruch oporu, członkowie oddziału wdarli się do imperialnego garnizonu położonego niedaleko Jeziora Kath, a następnie uwolnili republikańskiego oficera. Według niepotwierdzonych informacji, na terenie jednostki przebywał również Sith, który ostatecznie został pokonany w walce na miecze świetlne. W najbliższym czasie postaramy się porozmawiać z jednym z członków operacji ratunkowej.
Republikańska flota, po zaciętej walce w systemie Taris, wycofała się pod naporem imperialnych Gwiezdnych Niszczycieli. Pomimo dużej siły ognia i wsparcia obronnych baz orbitalnych, nie było szans na zwycięstwo w tej bitwie. Teraz utrzymanie planety zależy od odciętych, pozbawionych kontaktu z naczelnym dowództwem i otoczonych przez przeważające siły wroga, żołnierzy wojsk lądowych.