Dzięki niesamowitemu szczęściu i zbiegowi okoliczności nasz reporter był świadkiem dziwnego zdarzenia, które zupełnie kompromituje republikańskie dowództwo Floty. Kilka godzin temu podczas wylotu formacji okrętów ze stoczni, Siły Zbrojne dosłownie zgubiły gwiezdny krążownik. Z miejsca zdarzenia nadaje bezpośrednio nasz reporter!
Jako pierwsi mieliśmy okazję porozmawiać z uczestnikiem walk o królewski pałac w Theed, jednym z nielicznych Jedi, którzy widzieli początek wojny domowej na Naboo. Theo Whitaker potwierdził, że wśród powstańców obecni byli szturmowcy Imperium Galaktycznego.
W Głębokim Jądrze sieje terror Okręt Widmo! Obywatele Nowej Republiki prześcigają się w domysłach dotyczących pochodzenia "Latającego Mandalorianina", podczas gdy inni jego istnienie wkładają między bajki.
Wiadomość z ostatniej chwili! W mieście Ahto City na Manaan miał miejsce atak bombowy, w wyniku którego hotel "Morski Sen" przestał istnieć, a część miasta została zalana wodą. Cały czas trwa pościg za sprawcami.
Król Naboo, Roger VI nie żyje. Podobnie jak prawie cała jego administracja, zginął z rąk buntowników w czasie powstanie, jakie ogarnęło Theed. Nagły wybuch niezadowolenia mieszkańców tego spokojnego świata zadziwia analityków w całej galaktyce. Choć codziennie giną setki niewinnych osób, Senat ma związane ręce.
To już pewne - na Taris żyją rakghoule, podaje rzecznik prasowy władz planety. Choć do walki z nimi skierowane zostało, mieszkańcy boją się wychodzić z domów i żądają podjęcia bardziej stanowczych kroków niż wzmocnione patrole na niższych poziomach miasta.
Sithowie, w swojej zwierzęcej pasji do mordowania, na planecie Rodia pozbawili życia ponad sto osób, w tym dwóch Jedi. Udało nam się porozmawiać z jednym z przedstawicieli Zakonu, który akurat przebywał na miejscu, gdy doszło do tej potwornej masakry.
Stocznie na orbicie Fondora wydają się być miejscem przeklętym. Nie zginęła jeszcze pamięć o ofiarach tragedii sprzed kilku lat, gdy Imperium przeprowadziło szybki i brutalny atak na republikańskie instalacje. Otworzono ogień do cywilów, a władze chcą wystawić list gończy za dowódcą natarcia.