Raport z Yaga Minor
Wracając do sprawy poruszonej w zeszłym numerze Guardiana, Najwyższa Izba Kontroli opublikowała raport z przeglądu instalacji stoczniowych. Sam raport został podzielony na trzy części obejmujące procedury bezpieczeństwa i zasady składowania materiałów łatwopalnych, wady konstrukcyjne oraz komunikacji. NIK nie miał większych zarzutów, jeśli chodzi o konstrukcyjną część instalacji. Wykryto zaledwie kilka przypadków w których plany inżynieryjne nie zgadzały się z rzeczywistością. Odpowiednie służby zostały powiadomione i w momencie pisania tych słów wprowadzane są już korekty.
Na zadawalającym poziomie oceniono również komunikację zarówno wewnętrzną jak i zewnętrzną. Większość nadajników i odbiorników była sprawna, a ludzie byli odpowiednio przeszkoleni w używaniu komunikatorów.
Niestety za wyjątkiem dwóch stoczni doszukano się ogromnych uchybień jeśli chodzi o przechowywanie i konserwację materiałów wybuchowych i łatwopalnych. Magazyny były przeładowane i nieczęsto rzadko odwiedzane. Służby bezpieczeństwa również zawiodły, ponieważ zdarzało się, że kontrolerzy trafiali do miejsc pozbawionych jakiejkolwiek kontroli. Jednak zakończenie raportu jest optymistyczne i pokłada nadzieję, że wdrożenie nowych kar dyscyplinarnych oraz ponowne przeszkolenie pracowników, powinno podnieść świadomość niebezpieczeństwa płynącego z zaniedbań.
IAP