Na Taris zapanowa? zupe?ny chaos, sytuacja gospodarcza na planecie dosz?a do momentu, w którym nikt nie chce ju? nawet czerpa? ?adnych korzy?ci, tylko uciec jak najdalej. Po niesamowitym krachu, który zapanowa? na gie?dzie w ostatnim dekadniu, inwestorzy i pracownicy staraj? si? zebra? wszystko, co przedstawia jeszcze jak?? warto?? i odlecie? z planety. Nikt nie wierzy ju? w popraw? sytuacji w centrum systemu Ojoster, kryzys spowodowany d?ugotrwa?? wojn? osi?gn?? swoje apogeum.
Napi?ta sytuacja ekonomiczna utrzymywa?a si? na Taris od samego pocz?tku wojny, gdy planeta znalaz?a si? niedaleko linii frontu. Do systemu Ojoster skierowano natychmiastowo siln? grup? Wojsk Nowej Republiki, co okaza?o si? niesamowicie trafnym posuni?ciem. Ju? w po?owie drugiego roku wojny si?om tym uda?o si? odeprze? natarcie armii Nowego ?adu i zatrzyma? ofensyw? w tym rejonie galaktyki. Niestety strata pobliskich systemów zmusi?a dowódców z Coruscant do przydzielenia sta?ych kontyngentów do obrony systemu i samej Taris. Jak si? okaza?o niedawno, to w?a?nie wtedy zacz??y si? tworzy? podstawy dzisiejszego kryzysu.
Nieca?e dwa dekadnie temu nadmuchiwana od dwóch lat ba?ka ekonomiczna w ko?cu p?k?a. Kredyty i po?yczki, którymi dzia?a? rz?d planety, okaza?y si? by? mniej d?ugotrwa?e ni? s?dzono i ca?a polityka antykryzysowa Taris upad?a w zderzeniu z niedawno odkryt? koloni? Raghuli. Na przestrzeni kilku godzin okaza?o si? nagle, jak ?le stoi gospodarka ca?ej planety i ile kosztuje j? ci?g?a gotowo?? do odparcia imperialnej ofensywy. Ukrywany od dawna kryzys wybuch? z niesamowit? si??.
Ju? w pierwsze dwa dni po o?wiadczeniu rz?du, krach na gie?dzie osi?gn?? tempo, którego nie widziano na Taris jeszcze nigdy. Sprzeda? akcji i spadki ich warto?ci nap?dza?y si? same, ju? pierwszego dnia obrócono prawie 40 milionami akcji, a przez nast?pny dekadzie? liczba ta ros?a bezustannie. Ma?o kto nad??a? z liczeniem upadaj?cych firm i bankrutuj?cych banków. Wszelkie czeki przesta?y mie? jakiekolwiek pokrycie, a pieni?dze ulokowane na lokalnych kontach straci?y wszelk? warto??. Recesja osi?gn??a swój szczyt, którego nie potrafi?a nale?ycie zatrzyma? b?d?ca w stanie wojny Nowa Republika.
Ludno?? planety postanowi?a up?ynni? lub zabra? ze sob? swój dobytek i rozpocz??a masow? emigracj?. Miejscowe w?adze, wspomagane przez wojsko, nie potrafi?y opanowa? tego ruchu, który spowodowa? jeszcze wi?kszy chaos i brak kontroli nad kryzysem, a tak?e zaraz? Raghuli. Ludno?? Taris, nad któr? kr??y?o jeszcze niedawno widmo kwarantanny, masowo opuszcza swój glob. Miliony emigrantów przemieszczaj? si? poza swój system staraj?c si? uciec przed kryzysem.
Ca?a ta sytuacja nie doczeka?a si? jeszcze ?adnej odpowiedzi ze strony Nowej Republiki, ani nawet jednoznacznego komentarza ze strony Galaktycznego Senatu. Wygl?da na to, ?e ostatnia niezgoda panuj?ca w?ród przedstawicieli zjednoczonych systemów spowolni tak?e pomoc systemowi Ojoster, co mo?e odbi? si? bardzo mocno na sytuacji ca?ej Republiki. Z pewno?ci? nie wyrobi to dobrej renomy wzgl?dem neutralnych systemów, które ju? teraz zacz??y przechodzi? na stron? Imperium. Czy?by uk?ad Thustry mia? by? jednym z wielu, które uwierzy?y bardziej w Nowy ?ad ni? w nieporadn? ostatnio Now? Republik?? Miejmy nadziej?, ?e nie i Taris b?dzie pierwszym krokiem na drodze do poprawy wizerunku skuteczno?ci dzia?a? naszego Senatu.
Richard Baumann