BHI.jpg
poniedziałek, 19 marca 2012 22:35

Polowanie rozpoczęte!

WRITTEN_BY_MALE  Bounty Hunters Insider
Rate this item
(3 votes)

  Na oficjalnej stronie z ogłoszeniami dla najemników prowadzonej przez Hutta Zordo pojawiło się niezwykłe zlecenie. Imperialni pośrednicy, którzy od niedawna osiedlili się na stacji Hutta, wypłacą nagrodę za każdego Mandalorianina dostarczonego do odpowiedniego punktu. Praca ta od razu wzbudziło niesamowite poruszenie w spokojnym światku łowców nagród.

 

Najnowsze zlecenie na listach Zorda wzbudziło emocje już w kilkanaście minut po ogłoszeniu go na łanach HoloNetu. Niektórzy potraktowali je jako żart, zaczynając śmiać się znad ekranów, inni zaczęli podejrzliwie rozglądać się dookoła, jakby szukając szybkiego zarobku, jeszcze inni w zamyśleniu odchodzili dalej, starając się przemyśleć nowe zadanie. Mimo różnych reakcji, trzeba powiedzieć jedno ? nagroda ta poruszyła dosłownie wszystkich.

Nie wierzę w to, Zordo nie wystawiłby nagrody na jednych z najlepszych łowców. Przecież to jasne, że od razu spadnie szybkość wykonywania zleceń ? mówi zapytany przeze mnie stały bywalec Zordo?s Den, dorywczo pracujący jako najemnik i łowca nagród. Ale czy to zupełna prawda? Ostatnimi czasy Mando?ade żądali coraz większych pieniędzy za swoje usługi, a nawet często zasłaniali się honorem przed podejmowaniem zleceń. Do tego dochodzą pogłoski, jakoby na ich rodzinnej planecie klany spiskowały nad zjednoczeniem Mandalorian w jedną siłę. To z pewnością zaszkodziłoby tylko rynkowi łowców nagród, który wykształcił sobie ostatnimi czasy idealne status quo.

Według nieoficjalnego głosu Zorda, nagroda ta jest taka sama, jak każda inna znajdująca się pośród ogłoszeń:

Pan Zordo nie ma zamiaru udzielać specjalnych wywiadów w tej kwestii. Zlecenie to jest traktowane jak każde inne, ma charakter czysto finansowy. Takie są zasady wolnego rynku ? powiedział rzecznik Hutta, gdy próbowałem wydobyć z niego jakieś informacje. Na bezpośrednie pytanie o obecność oficerów Imperialnych Sił Bezpieczeństwa, odpowiedział tylko dwoma słowami: - Bez komentarza. Widać wyraźnie, że Hutt nadal ma zamiar grać zdystansowanego od galaktycznej wojny, zarabiając krocie na wszystkich możliwych frontach.

Tymczasem, zdania wśród łowców nagród są wyjątkowo zróżnicowane. Jeden z nich, bojąc się ujawnić swoje nazwisko, mówi: - To może spowodować wojnę wśród najemników i łowców nagród, przecież wielu z nas ma kontakty z Mandalorianami, a nawet z nimi współpracuje.

To bardzo ciekawy punkt widzenia, lecz jak się wydaje taka wojna nie trwałaby zbyt długo. Mandalorianie są w mniejszości, a ich skuteczność często wzbudza niechęć, a nawet wrogość konkurentów. ? Cieszę się z tego zlecenia, w końcu będę im mógł dobrać się do ich ciepłych ciałek i to za solidną kasę ? odpowiedział na pytanie Bossk, znany łowca i zapalczywy wróg Mandalorian. Bez wątpienia jego zdanie znajdzie wielu popleczników nawet bez spodziewanej wojny pomiędzy łowcami głów, w końcu któremu z nich jakiś Mando?ade nie sprzątnął nagrody sprzed nosa.

Nie udało mi się natomiast poznać zdania głównych zainteresowanych, czyli ściganych teraz zleceniem Mandalorian. Ci najwyraźniej postanowili przeczekać w cieniu i przyjrzeć się rozwojowi sytuacji z boku. Na stacji słychać już jednak plotki o kilku trupach, które wyniesiono z lądowiska, z którego wystartował ostatnich frachtowiec mandaloriańskiego najemnika. Polowanie, jak się wydaje, już się rozpoczęło.

Wszystkie te opinie i zdarzenia pokazują, że Zordo po raz kolejny zagrał asem z rękawa. Mało który spośród łowców nagród myśli nad powiązaniami Hutta z Imperium i włączaniem się w galaktyczną wojnę domową. Właściciel stacji Zordo?s Haven wykazał niesamowite wyczucie nastrojów panujących na rynku i zapewne już teraz przelicza kredyty, które wpłyną do jego kasy dzięki nowemu zleceniu.

Tore Oupod

prstk.jpg