środa, 16 lutego 2011 22:20

CSF wypowiada wojnę nielegalnym wyścigom

WRITTEN_BY_MALE  New Republic Daybreak
Rate this item
(3 votes)
Coruscant Security Force otrzymało nową broń w walce przeciwko uczestnikom nielegalnych wyścigów na Coruscant: trzydzieści cztery super nowoczesne air-speedery o osiągach porównywalnych do maszyn biorących udział w zawodach właśnie trafiło w ręce policjantów.

O tym, że nielegalne wyścigi opanowały niemal każdy zakątek galaktyki, nie trzeba nikogo przekonywać, bowiem fakt ten jest widoczny jak na dłoni. Piloci sportowych śmigaczy mkną powietrznymi korytarzami niewiele robiąc sobie z przepisów i zagrażając pozostałym uczestnikom ruchu. Statystyki są bezlitosne: w poprzednim roku, na samym tylko Coruscant, ilość kraks wzrosła o prawie jedną trzecią, a policyjnych pościgów ponad siedmiokrotnie. Te niebezpieczne zawody są przyczyną wzrostu nie tylko wykroczeń względem kodeksu ruchu powietrznego, ale również wywołują dodatnią tendencję na wykresach innych przestępstw, spośród których najpopularniejszymi są kradzieże środków transportu oraz przemyt, handel i montaż niedozwolonych modyfikacji w śmigaczach. "To się musi skończyć", z przekonaniem zapewnia nas szef Sił Bezpieczeństwa Coruscant (CSF), Edgar Revooh.

Coruscant Security Force zakupiło trzydzieści cztery nowoczesne, sportowe airspeedery, które już trafiły w ręce najlepszych policyjnych pilotów. Maszyny korzystają z tych samych usprawnień, co uczestnicy nielegalnych wyścigów, więc ich osiągi pozwalają na skuteczne pościgi za łamiącymi prawo. "Tym razem patrolowce nie będą zostawać daleko w tyle", z entuzjazmem informuje Revooh, "a do tego nie będą się tak rzucać w oczy, bowiem wszystkie z nich wyglądają jak całkowicie cywilne pojazdy." Z tej wypowiedzi łatwo wywnioskować, że brygada pościgowa, przynajmniej początkowo, w pewnej części pracować będzie pod przykrywką, próbując rozpoznać środowisko nielegalnych wyścigów, zinfiltrować je, a następnie rozbić i od środka. Zapytany o to szef CSF nie potwierdził naszych domysłów, ale też im nie zaprzeczył.

Nowe airspeedery nie są wszystkim, czym ma dysponować policja w walce przeciwko "wyścigowcom". CSF już pracuje nad stworzeniem "czarnej listy" najbardziej poszukiwanych z pilotów - tych, którzy znajdują się na szczytach "rankingów", najlepszych kierowców dysponujących najszybszymi maszynami. Aresztowanie ścisłej czołówki uczestników nielegalnych zawodów powinno być tym, czym dla bestii jest odcięcie jej głowy, bo gdy pozostali zrozumieją, że nie mają szans z wymiarem sprawiedliwości, być może sami zrezygnują z tej niebezpiecznej formy rozrywki. Według niepotwierdzonych informacji, wstępna lista już istnieje, jednak nie została jednak ona podana do publicznej wiadomości - gdy zostanie ona ujawniona, niewątpliwie CSF zaoferuje nagrody dla każdego, kto będzie w stanie pomóc w pojmaniu najbardziej poszukiwanych.

Czy dzięki nowej brygadzie pościgowej korytarze powietrzne Coruscant będą bezpieczniejsze? Nie ma pewności, bowiem niecałe czterdzieści pojazdów nie jest w stanie zapanować nad całym megalopolis. Z drugiej jednak strony, podjęte przez CSF działania powinny ugodzić społeczność obracającą się wokół nielegalnych wyścigów i nią zachwiać. Nawet jeśli w Dolnych Partiach wciąż piloci speederów będą się ścigać w opuszczonych i niezamieszkałych rejonach, uczestnicy ruchu na najważniejszych i najczęściej używanych trasach znów powinni poczuć się bezpiecznie. Mamy nadzieję, że dzięki tej "krucjacie" uzdolnieni "wyścigowcy" zdecydują się wyjść z podziemia i zaczną ścigać na profesjonalnych torach, czyli tam, gdzie ich miejsce.

Verun Maydar