Evir Vaal

 Evir Vaal
"Chcesz, żebym sprzedał frachtowiec pełen wyposażenia szturmowców? Sam jesteś głupi czy mnie masz za idiotę?"
Evir Vaal do Jerreta Zatoq na kilka dni przed tym, jak ten drugi został zesłany do kopalni na Kessel.
 
Każdy gwiezdny pirat wie, że wytropienie ofiary, zasadzenie się na nią i opróżnienie ładowni nierzadko jest łatwiejsze od sprzedania zdobytych dóbr - o ile sprzedanie pięciu skrzyni mrożonych steków z banthy nie jest wyzwaniem, o tyle upłynnienie skradzonej broni, droidów, kosztowności i dzieł sztuki lub statków kosmicznych wymaga sporego wysiłku i odpowiednich kontaktów. Evir Vaal całe swoje dorosłe życie spędził na budowaniu znajomości z odpowiednimi dżentlistotami i poznawaniu mechanizmów biurokratycznych: wie do kogo się zwrócić, komu pogrozić, a kogo przekupić, by sprzedać praktycznie każdy lewy towar, z jakiego można ograbić uczciwych handlarzy. Przez długie lata w branży zyskał szacunek imperialnych urzędników celnych szanujących jego niemałe "datki na kształcenie dzieci", piratów i złodziei mających pewność bezproblemowego upłynnienia ich towarów oraz kupców doceniających gwarancję anonimowości i jakości usług.
Evir na co dzień przebywa na stacji Zordo's Haven - przystani piratów, łowców nagród i przemytników, lecz często zdarza mu się opuszczać ją w interesach. Przypadkowe spotkanie z nim na charytatywnym przyjęciu pełnym przedstawicieli wyższych sfer na Coruscant jest dość prawdopodobne, podobnie jak rozpoznanie jego twarzy na brudnym targowisku zapomnianej planety Zewnętrznych Rubieży. Mężczyzna potrafi wtopić się w tłum zarówno między tarizjańską szlachtą, której sprzedaje kradzione dzieła sztuki, jak i łowcami niewolników kupującymi od niego ładunek karabinów blasterowych. Pojawia się na galaktycznych premierach operowych, grywa w sabaka z gubernatorami planet i odwiedza tor wyścigowy w Mos Espa z kapitanami Czarnego Słońca. Biegle włada kilkoma językami m.in.: wspólnym galaktycznym, galaktycznym wysokim, huttese czy bocce, potrafi zamienić kilka słów w wielu innych; z pistoletu blasterowego trafia w podrzuconą monetę, pilotuje lekkie frachtowce, z barowych bójek wychodzi ledwo zadrapany, a kobiety uwodzi jak na rasowego awanturnika przystało.
Vaal współpracę nawiązuje jedynie z osobami poleconymi przez przynajmniej dwóch lub trzech jego dotychczasowych klientów i to pod warunkiem, że wspólne interesy będą trwały dłużej niż jedna transakcja. Nie przyjmuje trefnych towarów skradzionych Imperium Galaktycznemu, Czarnemu Słońcu lub Huttowi Zordo, ale bardzo chętnie sprzeda dobra każdemu z nich.
 
  • Evir Vaal jest staÅ‚ym goÅ›ciem kasyna Sister Moon na Zordo's Haven. Gra tylko o stawki powyżej 25 000 kredytów.
  • Podobno na poczÄ…tku kariery pasera trafiÅ‚ do imperialnego wiÄ™zienia na cztery lata. JeÅ›li wierzyć plotkom, jego akta zostaÅ‚y później wyczyszczone za Å‚apówkÄ™ w wysokoÅ›ci równego miliona kredytów.
  • Vaal nie zajmuje siÄ™ transakcjami poniżej 500 000 kredytów. WyjÄ…tkiem od tej reguÅ‚y sÄ… sytuacje, gdy jeden z jego kupców poszukuje konkretnego towaru, najczęściej dzieÅ‚a sztuki.
  • W zależnoÅ›ci od skradzionych dóbr, ich iloÅ›ci, indywidualnych wymagaÅ„ klienta i innych czynników, do kieszeni sprzedajÄ…cego wraca Å›rednio od 20 do 60 procent wartoÅ›ci trefnego towaru.