NRD.jpg
czwartek, 09 września 2010 23:56

Sithowie powiększają swoje szeregi

WRITTEN_BY_MALE  New Republic Daybreak
Rate this item
(1 vote)
Zakon Sithów stara się trafić do jak największej liczby potencjalnych kandytatów na użytkowników Ciemnej Strony Mocy i, co budzi grozę w sercach obywateli Nowej Republiki, odnosi coraz większe sukcesy.

SITHOWIE POWIĘKSZAJĄ SWOJE SZEREGI

Zakon Sithów stara się trafić do jak największej liczby potencjalnych kandytatów na użytkowników Ciemnej Strony Mocy i, co budzi grozę w sercach obywateli Nowej Republiki, odnosi coraz większe sukcesy.
Zaczęło się od poważnych zmian w strukturze wewnętrznej, kiedy to Triumwirat Mrocznych Lordów, organ sprawujący władzę, przedstawił nowe, obowiązujące już tytuły oraz funkcje w Zakonie Sithów. Powrócono między innymi do używania przedrostka ?darth? jedynie w wypadku odpowiednio potężnych osób. Jednym z najważniejszych kroków na drodze do budowania potęgi i silnej pozycji w galaktyce, było oficjalne oświadczenie o istnieniu Akademii kształcącej Sithów na nieprzyjaznej planecie Korriban, a później otwarcie kolejnej na, wyrwanym z rąk Rycerzy Jedi, księżycu Yavin 4, gdzie jeszcze do niedawna mieściło się Praxeum stworzone przez Luke?a Skywalkera.
Ostatnim posunięciem Triumwiratu jest zakrojona na szeroką skalę akcja werbunkowa mająca przyciągnąć młodych, żądnych potęgi oraz łatwej drogi do opanowania Mocy, mężczyzn i kobiet, którzy dadzą się omamić fałszywymi obietnicami składanymi przez Mrocznych Lordów. Kodeks Sithów, będący dokładną odwrotnością zasad wyznawanych przez Jedi, obrońców galaktyki, oferuje prostą, szybką ścieżkę poznawania tajników Mocy i to właśnie jest najważniejszą z przyczyn, dla których ludzie, często pominięci przez Jedi, decydują się na przystąpienie w szeregi zwolenników Ciemnej Strony. Mistrzowie Jedi przestrzegają jednak przed tą, pozornie, łatwą drogą do potęgi - przypominają, że ostatecznie prowadzi ona jedynie do strachu i cierpienia. Jednocześnie zachęcają do odwiedzenia Świątyni Jedi na Coruscant w celu sprawdzenia ?wrażliwości na Moc? - niestety, w żaden sposób nie dają do zrozumienia, iż dołączenie do ich szeregów będzie mniej problemowe niż ?zaciągnięcie się? do Zakonu Sithów.

Gary Namun

prstk.jpg